Wszystkich miłośników wędkarstwa
zachęcam do pogłębiania różnych technik wędkarskich, aby każda wyprawa
owocowała w liczne okazy różnych gatunków ryb. Wędkarze polujący na wielką rybę
przekonują się, że w niedużej rzece, czy jeziorze można złowić imponujące
trofeum. Najbardziej fascynujące momenty brania wprawiają w osłupienie, gdy
pierwszą fazę brania uchwycimy jako lekkie przesunięcie żyłki w bok, a dopiero
po chwili poczujemy silne „kopnięcie” w dolnik wędziska. Dotyczy to metody
spinningowej jak i również muchowej. Inne najczęściej wykorzystywane przeze
mnie techniki wędkarskie to sygnalizacja brań: metoda spławika i metoda
gruntowa, np. drgająca szczytówka. Stosując odpowiednią taktykę i przygotowując
starannie dopasowany zestaw możemy osiągnąć znakomite rezultaty.
Lata przebywania nad wodą
pozwoliły mi na różne spostrzeżenia, którymi chciałbym się podzielić z
czytelnikami mojego Bloga. Chcąc osiągnąć dobre wyniki, musimy umieć czytać
wodę. Przy obserwacji otaczającej nas przyrody z łatwością zlokalizujemy
miejsca ryb. Częstotliwość brań zależy od nas samych. Nie musicie mi wierzyć,
ale wędkarz wydajnie łowi ryby przeważnie wtedy, gdy jest wyluzowany,
pozytywnie nastawiony do ryb i trudności oraz gdy jest właściwie przygotowany
technicznie do specyfiki łowiska i ryb.
Wędkarz będący na łowisku, szybko
nawiązuje intymny kontakt z otoczeniem, z łowiskiem, z rybami, i nic dziwnego,
że wkrótce zaczyna do nich gadać.:)
Istnieje na rynku wiele, naprawdę
wiele przynęt, które wyzwalają nowe techniki łowienia, co jest bardzo istotne.
Nie dajmy się jednak zwariować, bo okaże się, że nasza pasja pochłania
większość naszego budżetu domowego :):). Tak naprawdę to od nas i naszej cierpliwości zależy, co i
ile złowimy. Dobry sprzęt może oczywiście trochę nam w tym pomóc :)
Zachęcam wszystkich miłośników
wędkarstwa do wspólnej dyskusji, zadawania pytań i wymiany poglądów. Nie będę się już rozpisywał, żeby
Was nie zanudzić :) więc przejdę do ciekawych metod połowu ryb, które według mnie warte są
uwagi.